Prawdziwa historia Czerwonego Kapturka
Kiedy zza chmur wyjrzały pierwsze promyki słońca i my – uczniowie klasy IV postanowiliśmy choć na chwilę opuścić mury szkoły. Nasza wyprawa nie była co prawda odległa, ale wymagała wielu przygotowań. Chcieliśmy odwiedzić uczestników ujskich warsztatów terapii zajęciowej.
W gości nie przychodzi się zazwyczaj z pustymi rękoma, więc i my w formie podarunku zaprezentowaliśmy nowoczesną wersję doskonale znanej baśni - „Czerwonego Kapturka” - tym razem wg B. Butenki. Nie zabrakło w historii najistotniejszych dla rozwoju akcji bohaterów: wilka, babci i wyczekiwanej wnuczki, jednakże nie wszystko układało się w niej zgodnie z ustalonym scenariuszem. W ów feralny czwartek wilk po prostu zaspał w jakimś głębokim wykrocie i stąd cały ambaras. Nie dotarł na czas do chatki babci, Kapturek podejrzewał o niecne zamiary prawdziwą staruszkę, a leśniczy strzelał w próżnię. Dzięki komizmowi sytuacji było naprawdę zabawnie, czego starali się dowieść swą grą uczniowie. Prócz wrażeń scenicznych dzieci przygotowały dla wszystkich pięknie udekorowane muffinki oraz wielkanocne kartki, które wręczone zostały uczestnikom zajęć. Panie zaś bardzo chętnie zaprezentowały młodzieży pracownie specjalizujące się w ceramice, stolarce, wyrobach z filcu, produkcji biżuterii czy ozdób świątecznych. Dzieci z zapartym tchem śledziły kolejne etapy powstawania pięknych wytworów pracy podopiecznych warsztatów.
Dziękujemy serdecznie za zaproszenie do Ujścia i mamy nadzieję, że spotkamy się ponownie !